Każdemu według zasług. Tusk dostał w dziób!!!


Czerwiec 11, 2010 @ 11:30

Premier Tusk w Sandomierzu – jak kłamią media, jak kłamie władza

http://nazimno.salon24.pl/192688,premier-tusk-w-sandomierzu-jak-klamia-media-jak-klamie-wladza

Jak donoszą moi znajomi z Sandomierza, kilka dni temu miało tam miejsce wydarzenie, o którym milczą wszystkie media. Zastanawialiście się może, co się premieru Tusku stało w ust korale? Zaciął się przy goleniu? Zagryzł wargę mocując się z powodzią i mu tak zostało? Dostał od żony?

Nie, moi państwo. Otóż pan premier ze swoją świtą postanowił się polansować na terenach powodziowych i pofotografować, żeby ładnie wypaść w gazetach. Nie prxewidział jednego – że wytrzymałość nerwowa powodzian ma swoje granice. Na widok pozowania do sesji fotograficznej ludzie rzucili się na ochroniarzy i zaczęli ich po prostu lać. Jeden facet przedarł się do samego Tuska go trzasnął w zęby. O dziwo, ochrona nie strzelała ani nic, a i Tusk dyskretnie milczy o takim casus pascudeus. Wraz ze świtą zmykał chyłkiem, ścigany gniewnymi okrzykami ludzi, których powódź doprowadziła do rozpaczy, a arogancja władz – do wściekłości. “Już my was wybierzemy!”, “My wam damy wybory!”

Nie można się dziwić postawie mieszkańców zalanych terenów. Ci, co tam byli – nie na brzegu, ale na środku tego olbrzymiego, nowego akwenu, który rozciąga się na przestrzeni 15 kilometrów, od Sandomierza do Tarnobrzega. Wojna nie zdołałaby spowodować większych strat, chyba atomowa. Tysiące domów, które już nigdy nie będą zdatne do użytku, nawet gdyby ich właściciele mieli pieniądze na remont. Tysiące budynków gospodarczych, sklepów, zakładów, szkół, placówek służby zdrowia, urzędów, kościołów – wszystko zniszczone doszczętnie. Do wymiany będzie w nich wszystko, prócz murów, stropów i dachów. Każdy, kto budował dom, wie, że największe koszty ponosi się na etapie kładzenia instalacji i wykończeń. A co z miejscami pracy? Ci ludzie zostali bez środków do życia, bez domów, bez perspektyw, bez szans na poprawę losu. Nawet jeśli państwo im pomoże, to na pewno nie w takim zakresie, by pokryć choćby trzecią część strat. Nie będzie pracy, nie będzie szkół, przychodni, nawet cmentarzy nie będzie. Wyobraźcie sobie, gdzie pochować zmarłych członków rodziny, skoro wszystko na kilkanaście kilometrów wokół jest pod wodą? Jak odwiedzić rodzinę w szpitalu? Jak zapewnić byt dzieciom?

Ci, którzy prowadzą akcję ratunkową dziwią się, że nie wybuchła jeszcze epidemia – ale do przedwczoraj było chłodno. Teraz mamy tropikalne upały. Setki tysięcy zwierząt rozkładając się, zatruwają wodę i ziemię, budynki i te sprzęty i instalacje, które ocalały. Gniją rośliny, żywność. Po wodzie pływają sprzęty wyniesione przez wodę z budynków. Do tej wody nie można zanurzyć ręki, by bie narazić się na ciężkie zakażenie, zachłyśnięcie się nią to, dosłownie, stan zagrożenia życia.

Media kłamią, nie pokazując grozy sytuacji. Kłamią ręka w rękę z władzą, której wydaje się, że ma szanse ponownie oszukać naród. Telewizja nie pokazuje tych dantejskich scen, jak nie pokazała premiera przyjmującego na zęby poparcie wdzięcznego narodu.

Jeszcze przed pyknięciem

Ala powiedział/a

Czerwiec 11, 2010 @ 5:28 pm

Dla niektórych polityka i wyniki najbliższych wyborów są ważniejsze od zrobienia WSZYSTKIEGO co konieczne aby ratować ludzi w czasie katastrofy

Zenobiusz powiedział/a

Czerwiec 11, 2010 @ 12:20 pm

mariovan: moi znajomi z sandomierza donoszą, że to jednak nie do końca tak było, wręcz było odwrotnie. Jakiś bandzior podczas przyjazdu Tuska skorzystał z zamieszania i wyciągnął starszej pani(dodajmy powodziance) portfel z ostatnimi pieniążkami z renty. Nasz Premier zauważywszy to nie mógł pozwolić, aby takie rzeczy działy się w tym kraju(złodziejstwo(!)) i ruszył na pomoc kobiecince. Odepchnął BOR wraz z tłumem reporterów i próbował odebrać portfel bandycie, wiadomo – łatwo nie było, wywiązała się bójka, Tusk oberwał, ale bandzior jeszcze bardziej. Efekt był taki, że właścicielka owego portfela dostała go z powrotem wraz z całymi 343,45zł swojej emerytury za którą będzie mogła teraz powoli odbudowywać zalany dom. Media o tym milczą na wyraźną prośbę Tuska – jego wrodzona skromność mu nie pozwala się tym chwalić.

Media nie kłamią!

A moi znajomi z Sandomierza są wiarygodniejsi od tych drugich znajomych z Sandomierza.

Czerwiec 11, 2010 @ 12:22 pm

Po pyknięciu.!!!!

Tusk na konferencji prasowej po wizycie w Sandomierzu. Widać małą ranę na górnej wardze, ale od razu pobicie? Mógł się potknąć na wale:

http://www.tvn24.pl/12690,1659448,0,1,tusk-mamy-kleske-zywiolowa–stanu-kleski-nie-bedzie,wiadomosc.html

Kliknijcie na filmik, widać!!!!!

zenobiusz.wordpress.com

2 Komentarze

Filed under Uncategorized

2 responses to “Każdemu według zasług. Tusk dostał w dziób!!!

  1. zenobiusz

    Komorowski występuje z NATO.Czy wstąpimy do WNP.Czy Pan Putin o tym wie.

    Nadszedł czas, aby zakończyć naszą misję w Afganistanie – powiedział na wiecu w Kielcach Bronisław Komorowski. Dodał, że jako sprawujący funkcję głowy państwa, występuje do rządu z wnioskiem opracowanie strategii zakończenia polskiej obecności w Afganistanie. ”
    Czy gdyby nie tragedia smoleńska poruszyłby ten temat?Gdyby był jedynie zwykłym kandydatem, a nie piastował urząd jak to jest w chwili obecnej? Mi to wygląda na “tonący brzytwy się chwyta” wychodząc naprzeciw oczekiwaniom ludu(nie podtopionego):/ To co,że tylu ludzi straciło dorobek całego życia w trakcie powodzi…Porozmawiajmy o Afganistanie…Oddajcie na mnie głos bo jestem za zakończeniem naszego udziału w tej wojnie!!”Jest przygotowywana strategia wyjścia z NATO

    http://zenobiusz.wordpress.com/2010/06/12/komorowski-wystepuje-z-nato-czy-wstapimy-do-wnp-czy-potin-wie/

  2. ekatyushka

    ciekawiła mnie ta sprawa, aż w końcu sprawdziłam na ile można temu wierzyc – i o dziwo jest w tym sporo prawdy:

    – informacja zaczerpnięta od pracownika huty, który był naocznym świadkiem wizytacji miłościwie panującego nam premiera na wałach pozwoliła ustalic takie fakty:

    1. incydent miał miejsce właśnie w okolicach huty – ludziom nie wytrzymały nerwy, kiedy w bieganiu z workami z piaskiem przeszkodziła im świta miłościwie panującego,

    2. Ku mojemu rozczarowaniu z pięści jednak nie oberwał – zamiast tego ludziska zaczęli rzucac DOSŁOWNIE wszystkim co mieli pod ręką… borowikom zostały do obrony tylko parasole, i ostatecznie ucieczka. (może jakim kamieniem oberwał w zęby albo się wywalił – nie wiem)

    3. Wzburzenie było ponoc tak duże i powszechne, że zapowiadało się na publiczny lincz. W sumie to dobrze, że zdołali uciec. Ale premier prawdopodobnie nieprędko powróci do Sandomierza…

    pozdrawiam :))

Dodaj komentarz