Daily Archives: 30 marca, 2011

Proste pytania


30.03.2011 19:48

  • Dlaczego 10 Kwietnia 2010 r. relacje wideo z Siewiernego zaczynają się dopiero od ca. 10.20 pol. czasu, skoro tylu dziennikarzy było w Smoleńsku i skoro „wypadek” wydarzył się o godz. 8.41 pol . czasu?
  • Dlaczego dopiero o godz. 9.55 pol. czasu zostaje podana informacja o tym, że „wszyscy zginęli”, skoro „wypadek” wydarzył się o godz. 8.41 pol. czasu i nie było akcji ratunkowej, nie było pożaru i nie było kogo ratować?
  • Dlaczego o godz. 9.19 pol. czasu pojawia się w TVN24 „potwierdzona” informacja MSZ o „problemach z lądowaniem prezydenckiego jaka-40”, skoro o godz. 8.41 pol. czasu doszło do „wypadku ‚prezydenckiego tupolewa’”?:
„Mamy informacje bardzo ogóle o tym, że były jakieś kłopoty z lądowaniem prezydenckiego samolotu jak-40 na lotnisku w Smoleńsku” (mówi J. Kuźniar z rządowej telewizji TVN24 o godz. 9.19 pol. czasu)
  • Dlaczego od pierwszych chwil doniesień o „awarii”, „problemach z lądowaniem” itd. nie podaje się nazwy lotniska, na którym doszło do zdarzenia?
  • Dlaczego o godz. 9.20 pol. czasu rządowa telewizja TVN24 donosi, że „na lotnisku panuje naprawdę wielkie zamieszanie”, skoro do „wypadku” doszło o 8.41 pol. czasu, nie było kogo ratować, „wsie pogibli” i nie było pożaru? Na czym polega problem z wielkim zamieszaniem?
  • Dlaczego o tejże godz. 9.20 pol. czasu w rządowej telewizji TVN24 mówi się: „Uruchomiono służby ratownicze i trwa wielkie oczekiwanie na to, co będzie dalej” – skoro w rzeczywistości na Siewiernym nie trwa żadna akcja ratunkowa? Na kogo/co więc się czeka? I kto czeka? Służby? Rząd? Dziennikarze? Ruscy?
  • Dlaczego o godz. 9.23 pol. czasu podawana jest w rządowej telewizji TVN24 informacja pochodząca od rzecznika MSZ jakoby: „samolot się zapalił, ale został ugaszony”, skoro żaden samolot się nie zapalił i żaden samolot nie był gaszony na Siewiernym?
  • Dlaczego ok. godz. 9.30 pol. czasu w rządowej telewizji TVN24 mówi się o blokadzie informacji, skoro „wypadek” wydarzył się o godz. 8.41 pol. czasu, „wsie pogibli”, nie było pożaru i nie było kogo ratować?
  • Dlaczego J. Mróz wysłannik rządowej telewizji TVN24, który tę telewizję przed godz. 9-tą pol. czasu zawiadomił o „problemach z lądowaniem polskiego samolotu”, a który wedle słów J. Kuźniara z godz. 9.33 pol. czasu relacjonował zdarzenia w następujący sposób: „słychać syreny alarmowe pogotowia, widać straż pożarną pędzącą na sygnale, widać milicję rosyjską pędzącą na sygnale, ale nikt nie chciał nic potwierdzić”, nie miał informacji o tym, że „wsie pogibli”, nie ma żadnego pożaru, nie ma kogo ratować?
  • Dlaczego J. Kuźniar (wiedząc, że J. Mróz, z którym rozmawiał chwilę wcześniej, przyleciał tamtego dnia jakiem-40 z innymi dziennikarzami) o godz. 9.34 pol. czasu pyta P. Paszkowskiego: „Uporządkujmy te informacje: wiemy, że były dwie maszyny – która się rozbiła?
  • Dlaczego o 9.34 pol. czasu P. Paszkowski mówi przez telefon na antenie: „…w tej chwili ekipy przystąpiły, no, do próby wydobycia pasażerów z pokładu samolotu”, skoro „wypadek” był o 8.41 pol. czasu, „wsie pogibli” i nie było ani pożaru, ani akcji ratunkowej?
  • Dlaczego na pasku informacyjnym rządowej telewizji TVN24 o godz. 9.34 pol. czasu pojawia się informacja o wydobywaniu pasażerów, skoro „wypadek” było o 8.41 pol. czasu, „wsie pogibli” i nie było ani pożaru, ani akcji ratunkowej?
  • Dlaczego na pytanie J. Kuźniara (9.35 pol. czasu): „Czy wysyłacie z Warszawy kogoś, kto będzie wspierał tych ludzi tam na miejscu, naszego ambasadora…?” P. Paszkowski odpowiada: „Analizujemy całą akcję”? I jaką akcję ma na myśli? Akcję serca?
  • Dlaczego o 9.39 pol. czasu J. Mróz wysłannik rządowej telewizji TVN24 będący na miejscu „wypadku” mówi: „…Chaos jest wręcz nieopisany. Nie można potwierdzić w tej chwili tak naprawdę żadnej informacji. Mi udało się porozmawiać z człowiekiem, który twierdzi, że był na miejscu. Widział samolot absolutnie roztrzaskany, bardzo wiele części płonęło. No. Tylko tyle. Nic poza tym. Żadnych absolutnie informacji potwierdzić w tej chwili z oficjalnych źródeł nie można” – skoro o godz. 8.41 pol. czasu doszło do wypadku, nie było pożaru, „wsie pogibli” i nie było kogo ratować?
  • Dlaczego dopiero o godz. 9.40 pol. czasu „Agencje podają, że zginęło 87 osób”, skoro „wypadek” wydarzył się o 8.41 pol. czasu, „wsie pogibli”, nie było pożaru i nie było kogo ratować?
  • Dlaczego ca. 9.43 pol. czasu podawana jest informacja o tym, że „ok. godz. 9-tej” miał się rozbić polski samolot, skoro do „wypadku” doszło o 8.41 pol. czasu?
  • Czy o godz. 9.47 pol. czasu J. Mróz wysłannik rządowej telewizji TVN24 mówi w odpowiedzi na pytanie o „przebieg akcji”: „Trudno w tej chwili powiedzieć, dlatego że BYŁEM ZATRZYMANY przez FSB… w tej chwili absolutnie odcięty, odizolowany, dlatego że polityka wobec mediów jest tak prowadzona, że nie udzielane są żadne informacje i panuje absolutna izolacja”?
  • Dlaczego B. Tadla w rządowej telewizji TVN24 mówi o godz. 9.52 pol. czasu, że panuje „totalny chaos na lotnisku”, jest „blokada informacji”, „samolot spadł 1,5 km od lotniska w Smoleńsku” i że FSB zabiera dokumentację świadków, tj. zdjęcia i notatki dziennikarzy?
  • Dlaczego o 9.56 pol. czasu J. Kuźniar podaje „dokładną godzinę katastrofy” „8.56”, skoro do „wypadku” doszło o 8.41 pol. czasu?
  • Dlaczego o 9.59/10.00 pol. czasu B. Tadla mówi: „Miejsce katastrofy zupełnie odizolowane i od FSB nie docierają do nas żadne informacje?” Czy FSB to jest jakaś nowa agencja prasowa?
  • Dlaczego o 10.10 pol. czasu Reuters podaje informację, że „polski prezydent zginął na pokładzie samolotu” skoro nikt nie widział jeszcze wtedy na Siewiernym ciała polskiego Prezydenta?
  • Dlaczego o 10.10 pol. czasu podawana jest liczba 132 osób zabitych na pokładzie tupolewa?
  • Dlaczego rządowa telewizja TVN24 nie wysłała 10 Kwietnia 2010 r. do Smoleńska swojego słynnego błękitnego helikoptera, skoro to taka bogata stacja?
  • Dlaczego polski premier w pierwszych godzinach „po wypadku” poleciał do Warszawy a nie do Smoleńska?

freeyourmind.salon24.pl

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized