Daily Archives: 12 kwietnia, 2010

Rezolucja ku czci prezydenta Kaczyńskiego w Senacie USA


Poniedziałek, 12 kwietnia (23:28)

Znany z poparcia dla spraw polskich republikański senator Richard Lugar zgłosił do Senatu USA rezolucję honorującą pamięć tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, a także pamięć ofiar mordu katyńskiego. „Jest tragiczną ironią losu, że tragedia ta zdarzyła się w czasie uroczystego upamiętniania masakry polskich oficerów i cywilów w Katyniu i innych miejscach 70 lat temu” – oświadczył.

Rezolucja wyraża – w jednym i tym samym punkcie – „głębokie współczucie dla rodzin ofiar zbrodni katyńskiej oraz rodzin ofiar katastrofy z 10 kwietnia”. Deklaruje również „poparcie dla narodu polskiego, gdy odbudowuje on kierownictwo instytucji najwyższych władz, które doznały wstrząsu po katastrofie „.

Sponsor rezolucji, senator Lugar, jest znanym przyjacielem Polski w Kongresie. Był jednym z pierwszych propagatorów przyjęcia Polski do NATO.

RMF FM

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

Katyń – miejsce dwóch największych tragedii Polaków


Ria Nowosti
Polski prezydent i 95 innych pasażerów zginęło w drodze na obchody rocznicy zamordowania polskich oficerów w trakcie II wojny światowej. Rosyjski prokurator generalny wszczął oficjalne śledztwo dotyczące katastrofy. Zbadane zostaną wszystkie możliwe hipotezy, m.in. niesprzyjające warunki pogodowe, czynnik ludzki, usterka techniczna. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zaapelował do premiera Władimira Putina, aby stanął na czele komisji badającej przyczyny tej tragedii, zaś ministra ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergieja Szojgu wezwał, by wysłał na miejsce tragedii najlepszych śledczych i ekspertów ds. lotnictwa.

CNN TV
Nie wiemy, czy do katastrofy przyczyniła się kiepska pogoda czy błąd pilota (…). Od tej pory Polacy będą pamiętać Katyń jako miejsce dwóch największych tragedii dla krajowej inteligencji.

France24
Nasz reporter Gulliver Cragg, relacjonując z Warszawy, podkreślał, że przed podróżą prezydenta do Rosji pojawiły się wątpliwości dotyczące zabrania tak dużej liczby osób na pokład. „Przed biurem Rodzin Katyńskich w Warszawie ustawiały się ogromne kolejki osób, które chciały polecieć na uroczystości do Katynia. To była dla nich wyjątkowa podróż. To jest prawdziwa tragedia!” – podkreśla Cragg.

Wiesti
W ciągu ostatnich kilku lat prezydent Kaczyński miał kilka incydentów związanych z Tu-154. W grudniu 2008 roku samolot popsuł się w Mongolii. W związku z silnymi mrozami panującymi tam w nocy zamarzły niektóre podzespoły maszyny. Wówczas Kaczyński, aby lecieć do Tokio, musiał skorzystać z usług prywatnego przewoźnika.

FoxNews
Tysiące ludzi, wielu we łzach, zapalało znicze i składało kwiaty przed Pałacem Prezydenckim w centrum Warszawy. Wielu z nich nazwało tę katastrofę największą tragedią dla Polski od czasu II wojny światowej.

CNN News
Nikt nie ocalał z katastrofy samolotu, którym leciał prezydent Polski Lech Kaczyński wraz z małżonką – poinformowały władze Smoleńska. (…) W Polsce od lat pojawiały się liczne apele do liderów państwa i władz, aby unowocześnić flotę rządową.

ITAR-TASS
Premierzy Władimir Putin i Donald Tusk złożyli kwiaty w miejscu katastrofy Tu-154. Donald Tusk uklęknął i złożył swój bukiet. Następnie obydwaj szefowie rządu uścisnęli się nawzajem i rozmawiając, udali się na spotkanie z ekipami ratunkowymi, które pracowały mimo zmierzchu.

Washington Post
W mglisty, chłodny niedzielny poranek żałobnicy ustawiali się w kolejce przed Pałacem Prezydenckim, aby złożyć swój wpis w księdze kondolencyjnej. Stali tuż obok niezliczonej ilości wieńców, tysięcy czerwonych, zielonych i żółtych zniczy, które wraz z kwiatami tworzyły swoisty dywan ułożony na chodniku przed pałacem.

Daily Telegraph
Obecnie rodzi się pytanie, kto po prezydencie Kaczyńskim będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich. Staje się ono o tyle trudniejsze, że katastrofa odebrała życie także kilku innym najważniejszym członkom tego ugrupowania.

Le Monde
Polska płacze. Ludzie reprezentujący wszystkie barwy polityczne zbierają się przed Pałacem Prezydenckim, który dziś wygląda jak Pałac Buckingham po śmierci księżnej Diany. (…) Nawet dziennikarze w telewizji nie mogą nic powiedzieć, tylko płaczą.

Sueddeutsche Zeitung
Był politykiem niezmordowanie poszukującym prawdy historycznej. Polski prezydent Lech Kaczyński był różnie oceniany przez rodaków, często był celem szyderczej krytyki, lecz może teraz, po katastrofie lotniczej, stanie się legendą.

oprac. ŁS

Źródło: Nasz Dziennik

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

Oskarżam Moskwę


Z Arturem Górskim, posłem Prawa i Sprawiedliwości, rozmawia Zenon Baranowski

Po katastrofie pod Smoleńskiem mamy cały szereg niepokojących przykładów zachowania strony rosyjskiej…
– Mam niemal pewność, że Rosjanie mataczą. Oczywiście opieramy się jeszcze na samych przesłankach i strzępach informacji, ale dla Rosjan już nie ma wątpliwości, że za katastrofę odpowiada pilot, który miał popełnić błąd w sztuce, lub nawet sam prezydent Lech Kaczyński, który był nazbyt zdeterminowany, żeby wziąć udział w uroczystościach katyńskich wraz z Rodzinami Katyńskimi, harcerzami i posłami PiS. Tymczasem jeśli złoży się w całość informacje, które napływają, nawet jeśli odnoszą się do różnych domniemanych scenariuszy, a także weźmie się pod uwagę ewentualne intencje Rosjan, to można powiedzieć, choć bez stuprocentowej pewności, bo dziś bez namacalnych dowodów, że Rosja jest w jakimś sensie odpowiedzialna za tę katastrofę, za ten nowy Katyń.

W jakim sensie odpowiedzialna?
– W tym sensie, że tuż przed lądowaniem samolotu pod Smoleńskiem miała mieć miejsce sytuacja, która doprowadziła do tej tragedii. Pojawiły się dwie wersje wydarzeń i każda z nich wskazuje na domniemaną rolę strony rosyjskiej. Niewątpliwie Moskwa ponosi także moralną odpowiedzialność za tę katastrofę. Jedno jest pewne – niewiadomych jest coraz więcej.

Docierały do nas różne wersje – dwukrotnie, trzykrotnie podchodzenie samolotu do lądowania…
– Jedna wersja wydarzeń mówi, że samolot cztery razy podchodził do lądowania, gdyż za każdym razem Rosjanie odmawiali zgody na lądowanie, wysyłając maszynę z prezydentem na lotniska do Mińska lub Moskwy. Mieli podawać przy tym wątpliwe powody, a to że mgła nad lotniskiem, a to że system nawigacji nie działa, bo jest w remoncie, a to że za krótki pas do lądowania. Tylko że niecałą godzinę wcześniej lądował na tym lotnisku samolot z dziennikarzami, a kilka dni wcześniej premierzy Donald Tusk i Władimir Putin. Druga wersja mówi, że wieża podała błędne koordynaty pilotom i ci już nie zdążyli podnieść samolotu i zahaczyli o drzewa. Obawiam się, że możemy nigdy nie poznać prawdy.

Dlaczego tak Pan sądzi?
– Rosjanie zapowiedzieli zabranie ciał do Moskwy i wcale nie są pewni, czy dopuszczą Polaków do śledztwa. Jeśli nas nie dopuszczą, to będzie oznaczało, że nie poznamy zapisów z czarnych skrzynek i nigdy nie dowiemy się prawdy, jak w przypadku tragedii w Gibraltarze, gdy zginął gen. Władysław Sikorski. Zresztą w pewnym sensie politycy PO dali w tej sprawie Rosji wolną rękę, bo jak można tłumaczyć pomysł apelu do premiera Putina, by powołana przez niego komisja wyjaśniła tę katastrofę? Przecież Rosjanie już ją wyjaśnili, już wskazali winnych… I są nimi sami Polacy.

Wspominał Pan o ewentualnych intencjach Rosjan. Dlaczego mogli nie chcieć, aby prezydent Kaczyński wylądował w Smoleńsku?
– Nie ma wątpliwości, że uroczystości katyńskie z udziałem Putina i Tuska można zapisać do sukcesów Rosjan. Zrealizowany został ich scenariusz, w świat poszedł przekaz wyreżyserowany przez Moskwę. Tusk został potraktowany przez Putina instrumentalnie. Premier Rosji, mimo pięknych gestów, sprzedał światu swoją wersję wydarzeń i znów rozmył odpowiedzialność za Katyń. Rosjanie chcieli prawdopodobnie uniemożliwić prezydentowi Kaczyńskiemu wzięcie udziału w sobotnich uroczystościach, aby ich ranga i wymowa nie przyćmiła tych sprzed kilku dni. Wiadomo, że prezydent Kaczyński ani z Mińska, a tym bardziej z Moskwy nie zdążyłby na uroczystości w Katyniu, a wtedy te nie miałyby wymiaru oficjalnego, nie zakłóciłyby w swojej wymowie rosyjskiego przekazu sprzed paru dni. Zatem ta dywersja, jeśli faktycznie takie były motywy Rosjan, miała wymiar polityczny. Pamiętajmy także, że odszedł prawdziwy polski patriota, który nie bał się być twardy wobec Rosjan, który chciał prowadzić politykę partnerstwa, a nie wasalstwa.

Czy coś jeszcze może wskazywać na nieczyste intencje Rosjan w tej sprawie?
– Pamiętajmy, że Rosjanie zaraz po wypadku, a to jest lotnisko wojskowe, więc sprawa prostsza, nałożyli embargo na wszelkie informacje z wypadku. Starali się przejąć nad nimi całkowitą kontrolę. Nikogo nie dopuszczono do wraku, a dziennikarzom, którzy czekali na przylot samolotu, rekwirowano taśmy z nagraniami, kasowano zdjęcia fotoreporterom, a komórki w niektórych sieciach nagle straciły zasięg. Takie w każdym razie dotarły do nas informacje. Oczywiście ta blokada nie była szczelna, ale wszelkie informacje, które oficjalnie przekazywała strona rosyjska, były pod pełną kontrolą rosyjskich służb specjalnych. No i Rosjanie puścili w ruch swoją machinę propagandową, swoją wersję wydarzeń, podchwyconą przez niektóre polskie media, którym ta wersja jest wygodna.

Jakie były pierwsze reakcje uczestników uroczystości na katastrofę? Jak ocenia Pan pierwsze reakcje w kraju?
– Najpierw nie wierzyliśmy, nie mieściło nam się to w głowie. A po chwili, gdy zaczęły do nas docierać informacje z wielu stron, wszyscy byliśmy w szoku. Starsi ludzie, ba, posłowie – płakali jak małe dzieci. Ja także nie byłem w stanie opanować łez. Uświadomiłem sobie, że po tej tragedii, znacznie poważniejszej niż zastrzelenie prezydenta Gabriela Narutowicza, Polska nie będzie już taka sama. To jest dramat dla całego Narodu z konsekwencją na pokolenia. Dlatego nie dziwię się, że cały Naród płacze po stracie kolejnej swojej elity, ludzi wspaniałych i prawych. No, może prawie cały Naród. Zawsze znajdą się ci, co będą chcieli coś ugrać na tej śmierci.

Kogo ma Pan na myśli?
– Wiemy, że PO będzie chciała teraz przejąć kontrolę nad Narodowym Bankiem Polskim, instytucją Rzecznika Praw Obywatelskich, Instytutem Pamięci Narodowej. Mieliśmy sygnały, że Bronisław Komorowski, który jako marszałek Sejmu zgodnie z Konstytucją wszedł w pewne kompetencje prezydenta RP po jego śmierci, podjął w sobotę pierwsze próby w celu przejęcia kontroli nad prezydenckim Biurem Bezpieczeństwa Narodowego i IPN. A jeszcze nie ostygły ciała prezesa Kurtyki i ministra Szczygły… Na szczęście Kolegium IPN nie podporządkowało się woli marszałka Komorowskiego i to ono zdecyduje o tym, kto zastąpi zmarłego Kurtykę. Jednak już niebawem możemy mieć sytuację nie tylko dominacji jednej partii na polskiej scenie politycznej, ale dyktaturę jednej partii, niczym w komunizmie czy obecnej – putinowskiej Rosji. Nie ma wątpliwości, że ta katastrofa może poprawić nastrój niektórym strategom PO, gdyż zginął najpoważniejszy konkurent Komorowskiego do prezydentury, a także straciliśmy całą plejadę wybitnych ministrów z Kancelarii Prezydenta i wielu liderów największej partii opozycyjnej. Zresztą cały obecny Sejm poniósł krwawą ofiarę na ziemi rosyjskiej. W pewnym sensie powtórzył się dramat po 70 latach.

Czy można przekuć, jak na to wielu Polaków liczy, tę tragedię na jakąś formę zgody narodowej?
– Już to widać, że politycy PO, choć pewnie będą zachowywać pozory, są zachłanni na pełnię władzy i zachowują się bez klasy. Wiedzą, że mają większość polityczną i że zniknęła ostatnia bariera dla ich samowoli. Dlatego mimo trudnej sytuacji Prawa i Sprawiedliwości, którego kierownictwo zostało zdziesiątkowane, powinniśmy dążyć do jak najszybszego przeprowadzenia wyborów prezydenckich i oczywiście do ich wygrania. Pamiętajmy, że funkcje marszałka Sejmu i premiera pochodzą z większości parlamentarnej, a jedynie władza prezydenta jest czystą emanacją woli suwerena. Prezydent jest jedynym prawdziwym symbolem państwa, gwarancją ciągłości władzy i stabilności społecznej.

Bardzo trudno będzie wypełnić te lukę…
– Ale jestem przekonany, że ta tragedia nas zmobilizuje i zintegruje. Oczywiście jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją, gdyż Lech Kaczyński był naszym kandydatem, ale przecież mamy dwóch innych poważnych kandydatów na tę funkcję: prezesa Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Jestem przekonany, że niezależnie on tego, którego z tych polityków wystawimy, zostanie on poparty przez całą partię i przez wszystkich naszych wyborców. Jednak nie powinniśmy dzisiaj prowadzić takich dywagacji, skoro nawet nie pochowano ofiar katastrofy. Chcę tylko wyraźnie powiedzieć, że ta katastrofa i strata tak wielu naszych przyjaciół nie załamie nas, tylko wyzwoli nową siłę do walki o wolną Polskę. I wierzę, że my tę walkę możemy wygrać, bo wierzę, że polski Naród wreszcie się obudzi z letargu, wierzę w mądrość i instynkt samozachowawczy naszego Narodu. Reakcje Polaków, ten wybuch ogólnonarodowego patriotyzmu w strumieniach wylewanych łez po utracie głowy państwa pokazuje, że nasz Naród wciąż jeszcze żyje, że czuje i myśli po polsku. Być może ta tak bezsensowna śmierć wyda jeszcze wspaniałe owoce dla Polski i Polaków. Ja w to wierzę z całego serca. Ale teraz módlmy się wspólnie za dusze ofiar tej katastrofy.

Dziękuję za rozmowę.

Źródło: Nasz Dziennik

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

Zginęli liderzy odradzającej się polskiej prawicy


Wypowiedź Ojca Tadeusza Rydzyka CSsR, dyrektora Radia Maryja

Jest to wielki wstrząs dla każdego. To, co nam w takiej chwili pozostaje, to przede wszystkim modlitwa. W tej sytuacji żadne słowa nie oddadzą wagi tej rzeczywistości, która się dokonała. W tej strasznej tragedii zginęli najlepsi synowie Narodu Polskiego. I to zginęli w takim miejscu! Na pewno już widzieli Las Katyński. Zginęły najlepsze dzieci naszego Narodu, na służbie. Można powiedzieć, że Katyń zbiera dalsze ofiary. Potrzebna jest modlitwa za nich wszystkich, modlitwa za ich rodziny. Kierujemy wyrazy głębokiego współczucia. Wyrazy współczucia dla Mamy Pana Prezydenta, głębokie współczucie dla Brata Pana Prezydenta, na ich ręce współczucie dla wszystkich. Pozostaje modlitwa za ich rodziny i za Ojczyznę.

Patrząc na to, co się stało, już teraz można powiedzieć, że zginęli liderzy odradzającej się polskiej prawicy. Mogliśmy mieć wobec nich zastrzeżenia, takie czy inne. Ale to jest normalne – jeżeli szukamy dobra, rozmawiamy ze sobą, prowadzimy dialog w poszukiwaniu tego dobra, wspólnego dobra, dobra Ojczyzny i prawdy. Przeciwnikom prawdy będzie na rękę, że my się będziemy wzruszali i na tym poprzestaniemy, a oni będą umacniali swoją władzę i to, co jest niedobre dla człowieka, dla zwycięstwa prawdy i miłości, i Ojczyzny.
Zapraszam wszystkich do modlitwy, ale także do myślenia. Popatrzmy na telewizje – kto jest do nich zapraszany i jak komentuje. Przyjrzyjmy się więc tym mediom i wyciągajmy wnioski. Spójrzmy, jakie było postrzeganie przez tych ludzi odradzającej się Polski, prawdy, prawa naturalnego, praw Bożych, dobra wszystkich rodzin i tego dziedzictwa, które ma na imię Polska. Nie dajmy się zmanipulować. Potrzeba dziś wielkiego zrywu moralnego popartego ogromnym myśleniem i zrozumieniem rzeczywistości. Wyłączmy telewizory. Włączmy myślenie.

not. ŁS

Źródło: Nasz Dziennik

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

7616 dni…


W artykule „Fatum” pisałem o porażających analogiach związanych z tragiczną katastrofą pod Smoleńskiem, cały czas zastanawiając się nad ich sensem i znaczeniem. Słusznie pisze mój ulubiony publicysta, Rafał Ziemkiewicz w felietonie dla „Rzeczpospolitej”, że ateistom jest łatwiej, bo wszystko mogą wyjaśnić sobie przypadkiem, podobnie jak Rafał Ziemkiewicz nie potrafię w sobie skrzesać naiwnej wiary ateistów, że ta tak pełna symboli śmierć nie ma żadnego sensu. Dlatego zastanawiając się nad symboliką zdarzeń, odkryłem jeszcze jedną analogię, która prawdę mówiąc zbiła mnie z nóg.

Zastanawiając się nad polską historią ostatnich lat, a konkretnie nad okresem II Rzeczpospolitej, której zabrakło niespełna 2 miesięcy do 21 lat trwania, spostrzegłem ze zdumieniem, że za niespełna 2 miesiące także i III Rzeczpospolita obchodzić będzie swą 21 rocznicę. Kiedy przeliczyłem dokładnie dni, uwzględniając lata przestępne i trzymając się ściśle zasad otrzymałem wynik, który mną wstrząsnął.

II Rzeczpospolita trwała 7616 czyli dokładnie tyle ile minęło od 4 czerwca 1989 roku do dnia tragedii pod Smoleńskiem czyli 10 kwietnia 2010 roku. Ani pół dnia różnicy, co w tak dużej skali, liczącej tysiące dni, zakrawa na kpinę z rachunku prawdopodobieństwa:

WYLICZENIE
II rzeczpospolita od 11.11.1918 do 17.09.1939

20 pełnych lat – 20*365 + 5 dni przestępnych = 7305 dni
1918 – 51 dni (z 11.11 włącznie)
1939 – 260 dni (z 17.09 włącznie)

RAZEM: 7616 DNI

III Rzeczpospolita od 4.06.1989 do 10.04.2010

20 pełnych lat – 20*365 + 5 dni przestępnych = 7305 dni
1989 – 211 dni (z 04.06 włącznie)
2010 – 100 dni (z 10.04 włącznie)

RAZEM: 7616 DNI

Ciekawostka? Zapewne, ale skala jej nieprawdopodobieństwa w połączeniu z wcześniejszymi analogiami wręcz paraliżuje. Co ona oznacza? Nie wiem. Mam jednak wrażenie, że dzień 10 kwietnia okaże się tak samo symbolicznym choć nie od razu dostrzegalnym przełomem, który zakończy okres III RP a zainicjuje, to co dla Lecha Kaczyńskiego było marzeniem, programem politycznym a teraz stało się politycznym testamentem – budowę IV RP, państwa silnego, wolnego od korupcji, układów, „Ryśków” i kolesiostwa.

Źródło: KonserVat

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized