Daily Archives: 19 kwietnia, 2010

Zginął luterański biskup Mieczysław Cieślar


poniedziałek, 19 kwietnia 2010 23:33

Ks. bp Mieczysław Cieślar wracał z Warszawy, gdzie w sobotę uczestniczył w uroczystościach żałobnych upamiętniających ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. W nocy z niedzieli na poniedziałek tragicznie zginął w Rogowie pod Łodzią. Luterański biskup pozostawił żonę oraz dwoje dzieci – córkę i syna.

Luterański duchowny – zastępca biskupa Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce – miał zderzyć się z pijanym 28-latkiem. Prokuratura postawiła mu zarzut jazdy samochodem po pijanemu, trwa ustalanie, czy to on był sprawcą.

Na prostym odcinku drogi z nieustalonych do tej pory przyczyn czołowo zderzyły się dwa samochody renault – laguna kierowany przez 28-latka – z megane, które prowadził 60-letni Mieczysław Cieślar. W wyniku odniesionych obrażeń biskup zmarł, a 28-latek trafił do szpitala, miał 1,4 promila alkoholu w organizmie. Jeżeli okaże się, że to 28-latek jest sprawcą wypadku, może usłyszeć zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku po pijanemu, za co grozi do 12 lat więzienia.

Ks. bp Cieślar uczestniczył w sobotę w uroczystościach żałobnych upamiętniających ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. W niedzielę odprawił nabożeństwo w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie. Zastępował tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej ks. Adama Pilcha, który był proboszczem tej parafii.

Pogrzeb biskupa Cieślara odbędzie się w piątek o godz. 12. w kościele Św. Mateusza w Łodzi, a następnie na Starym Cmentarzu przy ul. Ogrodowej – poinformował rzecznik Kościoła luterańskiego Jerzy Sojka.

MaRo/Tvp.info/Fronda.pl

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

„Prezydent – tułacz” w miejscu wiecznego spoczynku


ika , pmaj 19-04-2010, ostatnia aktualizacja 19-04-2010 21:08

Na trasie przejazdu konduktu z ciałem ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego słychać było oklaski. Żegnany z najwyższymi, wojskowymi honorami spoczął w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej

– Pan prezydent Ryszard Kaczorowski był człowiekiem niezwykłej pogody ducha, człowiekiem, od którego promieniowała radość, akceptacja świata. To było widać w każdej chwili, to było czuć w każdym momencie rozmowy i bezpośredniego kontaktu – wspominał po mszy świętej pogrzebowej marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Liturgii w Archikatedrze św Jana przewodniczył metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz. Był też obecny m.in. były prezydent Lech Wałęsa.

Po mszy kondukt udał się do Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie, gdzie odbyła się ceremonia pogrzebowa. Na trasie gromadzili się warszawiacy, którzy żegnali prezydenta oklaskami. Ciało Ryszarda Kaczorowskiego zostało złożone w obok ks. Jana Twardowskiego, ks. Zdzisława Peszkowskiego i Krzysztofa Skubiszewskiego.

Odwiedził panteon w przeddzień katastrofy

Wspominając o miejscu pochówku abp Nycz wyznał, że w piątek 9 kwietnia, w przeddzień wyjazdu do Katynia, Ryszard Kaczorowski „przyjechał z jedną ze swoich córek do Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie, jak powiedział po to, by swojemu przyjacielowi, księdzu Peszkowskiemu, powiedzieć: Czuwaj”.

– I uczynił to. Patrzył na to miejsce, w którym będzie dzisiaj pochowany – nie wiedząc, że będzie to tak szybko. I powiedział także: To jest piękne miejsce, trzeba sobie na nie zasłużyć – mówił abp Nycz.

Wcześniej w Belwederze oddawano hołd przed trumną zmarłego. Rano gromadziły się osoby, chcące oddać hołd prezydentowi. Byli wśród nich górale. Z Zakopanego przyjechali – by złożyć kwiaty przed trumną – m.in. burmistrz tego miasta Janusz Majcher oraz starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski.

– Pana Prezydenta Kaczorowskiego poznałem na początku lat 90. Było mi dane przywieźć go, oraz jego małżonkę, na Podhale. Bardzo godnie go wtedy przyjęliśmy. On przywiózł nam oznaki, symbole naszej wolności i niepodległości. Potem kilkakrotnie wracał do Zakopanego – opowiadał Gąsienica Makowski.

„Żegnaj Wielki Polaku, szlachetny Patrioto”

Osoby przychodzące dziś do Belwederu mogły wpisywać się do czterech ksiąg kondolencyjnych. Znalazły się w nich m.in. takie słowa: „Panie Prezydencie, Wielki Polaku, aby hasła: Bóg, Honor, Ojczyzna były zawsze w naszych sercach i czynach, tak jak w Pana sercu”; „Żegnaj Wielki Polaku, szlachetny Patrioto, aby idea, jakiej byłeś wierny i jej wartości – to jest: Bóg, patriotyzm i prawda – były drogowskazami dla naszej przyszłej Ojczyzny”.

Ciało tragicznie zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem Ryszarda Kaczorowskiego przywieziono z Moskwy do Warszawy w czwartek wojskowym samolotem CASA. Po uroczystej ceremonii pożegnalnej na lotnisku Okęcie kondukt z ciałem ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie w honorowej asyście policji przejechał ulicami Warszawy do Belwederu.

Ryszard Kaczorowski jest jedną z 96 ofiar katastrofy rządowego samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem, którym polska delegacja leciała 10 kwietnia na rocznicowe obchody do Katynia. W wypadku zginęli prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria.

PAP, Rzeczpospolita

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

Jak prezydent Gruzji leciał na pogrzeb do Krakowa


Wojciech Lorenz 19-04-2010, ostatnia aktualizacja 19-04-2010 20:24

Informacje o pięciu międzylądowaniach prezydenta Gruzji w drodze na pogrzeb Lecha Kaczyńskiego w Krakowie są nieco przesadzone, ale podróż Micheila Saakaszwilego i tak była brawurową eskapadą

Bezpośrednio przed uroczystościami przebywał z wizytą w Waszyngtonie. Aby dostać się do zamkniętej dla lotów rejsowych Europy, gruziński przywódca musiał wyczarterować samolot. – Ponieważ przestrzeń powietrzna nad Europą była zamknięta, Amerykanie nie chcieli się zgodzić na start. Nie wiem, jak zdołał ich przekonać – mówi gruziński dyplomata. I w niedzielę rano po dziewięciogodzinnym locie wylądował w Rzymie. Tam na gruzińskiego przywódcę czekał gruziński Air Force One – Bombardier CRJ-200 LR, niewielki samolot o zasięgu do 3,5 tys. kilometrów.

Ale Włosi także nie chcieli wydać prezydentowi Gruzji pozwolenia na start. Po kilku godzinach Saakaszwili podjął decyzję, że leci na własne ryzyko. Samolot wystartował z Rzymu ok. 13 i przez kilka godzin krążył nad Europą, szukając korytarzy wolnych od wulkanicznego pyłu. Skierował się nad Turcję, potem skręcił w stronę Ukrainy, wreszcie o 16.46 wylądował na lotnisku w Balicach. – Z oficjalnych informacji wynika, że samolot prezydenta Gruzji leciał prosto z Rzymu. Ścieżki przelotu nie jesteśmy w stanie odtworzyć, ale mogła być skomplikowana – mówi „Rz” rzeczniczka portu lotniczego Balice Justyna Zajączkowska.

Prezydent Gruzji był jednym z nielicznych światowych przywódców, którzy zdecydowali się na lot samolotem. Spóźnił się na niedzielne uroczystości w bazylice Mariackiej, ale udało mu się zdążyć na Wawel, gdzie pożegnał Lecha Kaczyńskiego, swojego politycznego przyjaciela i sojusznika.

Rzeczpospolita

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

Saakaszwili: Gruzja widziała bohaterstwo Lecha Kaczyńskiego


Poniedziałek, 19 kwietnia (20:01), Aktualizacja: Wtorek, 20 kwietnia (13:44)

Nasz naród nie ma wątpliwości – on był prawdziwym bohaterem – powiedział prezydent Micheil Saakaszwili o Lechu Kaczyńskim w wywiadzie zarejestrowanym przez Media SKOK. To był mój ostatni hołd – dodał gruziński przywódca, który wykazał się wyjątkową determinacją, by zdążyć do Krakowa na pogrzeb prezydenckiej pary.

Powinniście wiedzieć, że widziałem ludzi, którzy się kłócili o to, jaką rolę odegrał w swoim państwie. Ale nasz naród nie ma wątpliwości – on był prawdziwym bohaterem. Widzieliśmy jego bohaterstwo. I nie można zostać bohaterem – albo nim się jest, albo nie. Odważył się w bardzo trudnym momencie zrobić to, czego wielu ludzi nie miało odwagi zrobić– mówił Saakaszwili.

Byłem w Stanach Zjednoczonych. Wszystko było zamknięte i musieliśmy jechać niemal przez Afrykę. Potem cała przestrzeń nad Europą była zamknięta i wydaliśmy dużo pieniędzy, żeby się tu dostać. To był mój ostatni hołd, ale myślę, ż hołd odda historia. I jesteśmy bardzo smutni. Cały tydzień cały mój naród płacze. Wszyscy jakby stracili członka rodziny. Tak to jest – zakończył swoją wypowiedź.

Saakaszwili z wielkimi trudnościami podróżował do Krakowa, aby wziąć udział w pogrzebie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii. Trasa Saakaszwilego do Polski wiodła przez pięć państw. Wszystko z powodu chmury pyłów wulkanicznych, która od kilku dni wisi nad Europą.

Jak podały gruzińskie media Saakaszwili, który przebywał z wizytą w USA, najpierw przyleciał do Portugalii, stamtąd udał się do Włoch, następnie do Turcji, dalej do Bułgarii, a później do Rumunii. Dopiero z tego kraju udało mu się przylecieć do Polski.

Po tragicznej katastrofie pod Smoleńskiem, w której zginął m.in. Lech Kaczyński, Micheil Saakaszwili nadał Lechowi Kaczyńskiemu pośmiertnie tytuł Narodowego Bohatera Gruzji. W czasie wojny rosyjsko-gruzińskiej z sierpnia 2008 roku polski prezydent przyleciał do Tbilisi, aby wesprzeć Saakaszwilego.

RMF FM

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

Ludzie cały czas oddają hołd Prezydenckiej Parze na Wawelu


poniedziałek, 19 kwietnia 2010 19:37

Nie maleje tłum chcących oddać hołd Marii i Lechowi Kaczyńskim w krypcie, zwanej już katyńską, pod wieżą srebrnych dzwonów w katedrze na Wawelu. Hołd składają również oficjalne delegacje. Wejście do krypty pozostanie bezpłatne.

– Przyszliśmy tu, bo wiele zawdzięczamy Lechowi Kaczyńskiemu – tłumaczył dyrektor biura Społecznego Komitetu Ochrony Zabytków Krakowa Maciej Wilamowski. Członkowie biura złożyli hołd w poniedziałek.

Hołd Prezydenckiej Parze można składać codziennie od 9 do 21. Na razie nie wiadomo, kiedy te godziny zostaną ograniczone. – Za wejście do krypty zarówno teraz jak i w przyszłości nie będzie trzeba płacić – zapewnił Radio Kraków, proboszcz katedry na Wawelu, ks. Zdzisław Sochacki.

We wtorek w godzinie śmierci Prezydenckiej Pary, o 8:56 hołd złoży im prezydent Estonii – Toomas Hendrik Ilves.

MaRo/Polskieradio.pl/Fronda.pl

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized