Daily Archives: 18 kwietnia, 2010

Lot Tupolewa był kontrolowany przez kontrwywiad. Żądanie dymisji ministra Klicha


Służba Kontrwywiadu Wojskowego na bieżąco śledziła lot samolotu prezydenckiego Tu-154 lecącego do Smoleńska – dowiedział się dziennik Rzeczpospolita.

Najważniejsze parametry lotu, w tym informujące o bieżącym położeniu maszyny, jej wysokości i prędkości, były śledzone przez służby SKW. Jak ustalili dziennikarze, oprócz parametrów lotu, SKW posiadają też nagrania rozmów pilotów, jednak kontrwywiad nie zamierza ani dzielić się tymi informacjami z prokuratorami ani komentować sprawy.

„Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie udziela informacji na temat podejmowanych działań” – stwierdza w piśmie płk. Krzysztof Dusza, dyrektor gabinetu szefa SKW, a pułkownik Zbigniew Rzepa z Naczelnej Prokuratury Wojskowej uważa, że “SKW jest samodzielną służbą i nie w gestii prokuratury jest informowanie o jej działalności”.

Jak stwierdza Rzeczpospolita, polscy prokuratorzy nie otrzymali jeszcze od strony rosyjskiej “żadnych materiałów dotyczących katastrofy”. Działania prokuratury rosyjskiej sprawiają wrażenie, że zamierza kontrolować całą sprawę odpowiednio dozując informacje. Rosyjski prokurator naczelny Jurij Czajka zapewnił polskiego Prokuratora Generalnego, Andrzeja Semerta, że polska prokuratura „sukcesywnie i w miarę postępów śledztwa” będzie otrzymywać informacje.

Służba Kontrwywiadu Wojskowego powołana została w 2006 roku i podległa jest Ministrowi Obrony Narodowej. Funkcję ministra MON pełni od trzech lat Bogdan Klich. W katastrofach lotniczych samolotów podległych Ministerstwu Obrony Narodowej, za jego kadencji zginęło już 121 osób, w tym dwóch Prezydentów RP, najwyższi rangą dowódcy wojskowi oraz funkcjonariusze wielu kluczowych instytucji państwa polskiego. Coraz więcej środowisk zadaje głośne i przejmujące pytanie: kto jeszcze musi zginąć, aby w MON nastąpiły radykalny zmiany? Póki co, minister Klich robi dobrą minę do złej gry. Jak ujął to Tomasz Hypki, ekspert lotniczy, jeden z redaktorów pisma Skrzydlata Polska i sekretarz Krajowej Rady Lotnictwa, zachowanie ministra Klicha oraz zastępcy szefa sztabu generała broni Mieczysława Stachowiaka, wskazują na utrzymywanie przeświadczenia, że “Prezydent zginął zgodnie z procedurami”. Generał Stachowiak powiedział, że choć wypadek miał miejsce, to “procedury zostały zachowane”.

Coraz więcej środowisk domaga się dymisji ministra Klicha, człowieka nie mającego żadnego doświadczenia w zawiadowaniu sprawami obronności kraju. Minister Klich, wierny członek Platformy Obywatelskiej, jest z z zawodu lekarzem psychiatrą.

Jak informuje serwis informacyjny Altair, nadchodzą pisma do władz z żądaniami dokonania radykalnych zmian w MON-ie. Zacytowano jeden z listów-apeli, wystosowany przez przedstawicieli Kombatanów II Wojny Światowej, Kresowiaków i posłów, do premiera Donalda Tuska, w którym Autorzy zwracają się z apelem, pisząc:

Szanowny Panie Premierze,

10 kwietnia 2010 doszło do jednej z największych katastrof we współczesnych dziejach Rzeczypospolitej Polskiej. Zginęło dwóch Jej Prezydentów, wiele ważnych osobistości życia publicznego, najwyżsi rangą dowódcy wojskowi, weterani walk o niepodległą Polskę, osoby im towarzyszące i załoga wiozącego Ich samolotu Tu-154M. To tragedia na niewyobrażalną skalę i trudnych do wyobrażenia dla naszego państwa skutkach.

Niestety, to nie pierwsza w ostatnich latach katastrofa w polskim lotnictwie wojskowym wynikająca z podobnych przesłanek. 2 lata temu w podobnych okolicznościach, w katastrofie samolotu CASA C295M, zginęło 20 żołnierzy, w tym wysocy rangą dowódcy Sił Powietrznych. Później zdarzyły się kolejne katastrofy, choć na mniejszą skalę. Bez wątpienia jednak wynikające z niskiego poziomu wyszkolenia odpowiedzialnych za nie pilotów. W nich także zginęli niewinni ludzie.

Żadna z tych katastrof nie doprowadziła do podjęcia działań zmierzających do uzdrowienia sytuacji w Ministerstwie Obrony Narodowej, w obowiązujących procedurach, w systemie szkolenia lotniczego. Żołnierzy, którzy domagali się zmian, odsuwano od podejmowania decyzji, a kierujący Ministerstwem Bogdan Klich nie przyjmował do wiadomości krytyki, dbając przede wszystkim o promocję swej osoby. W oficjalnych pismach i wystąpieniach tłumaczył, że do należytego szkolenia pilotów może wystarczyć 30-40 godzin rocznego nalotu. Chwalił system szkolenia i zapewniał, że bezpieczeństwo w polskim lotnictwie jest traktowane priorytetowo.

Panie Premierze,

Co jeszcze ma się zdarzyć? Kto jeszcze ma zginąć, by podjęto radykalne kroki, zmieniające sytuację w Ministerstwie Obrony Narodowej? Ile razy jeszcze minister Bogdan Klich będzie zapewniał, że MON ma znakomite procedury? I że są one przestrzegane.

Panie Premierze,

Domagamy się natychmiastowej dymisji ministra Bogdana Klicha i wszczęcia programu naprawczego w MON. Nadzwyczajna sytuacja wymaga nadzwyczajnych i szybkich działań. Jeśli ich Pan nie podejmie, przejmie Pan wszelką odpowiedzialność za dalsze postępowanie ministra Bogdana Klicha i jego skutki. Za niewinnie przelewaną polską krew.

Remonty samolotów w Rosji…

Oprócz tajnych informacji dotyczących tragicznego lotu Tupolewa, śledzonego na bieżąco przez kontrwywiad posiadający swoje własne tajne stacje nasłuchowe, należy przywołać inne wysoce niepokojące przesłanki, które mogą i powinny nadać kolorytu i dynamiki śledztwa. Jak wiadomo, samolot prezydencki, który uległ wypadkowi, w grudniu 2009 roku był remontowany w rosyjskich zakładach Aviakor w Samarze. Wymieniono w nim wtedy trzy silniki, wzbogacono elektronikę i system nawigacyjny. Wszystko wskazuje na to, że również amerykański system TAWS (Terrain Awareness and Warning System TAWS), zabezpieczający pilotów przed nadmiernym zbliżaniem się do ziemi, był w tych zakładach instalowany. Podejrzewa się, że system TAWS mógł zawieść, choć wydaje się to wysoce nieprawdopodobne, gdyż byłaby to pierwsza w historii katastrofa lotnicza tym spowodowana. Jednak mogą cisnąć się podejrzenia co do rzetelności przeprowadzonego remontu w rosyjskich zakładach naprawczych. Okazuje się bowiem, że już w 2004 roku wykryto wielkie fałszerstwa w podmoskiewskich zakładach remontowych. Informowała o tym prasa fachowa, w tym Skrzydlata Polska (numer 12/2006). Prokuratura rosyjska znalazła w zakładach we Wnukowie blankiety i podrabiane pieczęcie kilkudziesięciu producentów lotnicznych, których sygnatury wykorzystywano do fałszowania części zamiennych. W remontowanych wtedy samolotach, w tym i w polskich rządowych Tu-154M oraz Jak-40, montowano części używane, certyfikowane jako części nowe. Czy wobec tego wcześniejszego przypadku oraz niewyjaśnionej, tajemniczej katastrofy samolotu prezydenckiego, nie należy zadawać podobnych pytań w śledztwie, pytań o solidność przeprowadzonych napraw?

Jak widać z dotychczas prowadzonego śledztwa, które – sądząc z przebiegu i przedostających się do społeczeństwa zdawkowych informacji – kontrolowane jest przez stronę rosyjską, nie można ustalić przekonywujących przyczyn wypadku. Jednostronnie i ad hoc przedstawiona przyczyna jako “błąd pilota”, może być krzywdząca dla polskiej obsługi samolotu. Opierając się na dotychczasowej wiedzy, jeśli można byłoby tą winą obciążyć obsługę samolotu, to jedynie w zakresie nierozważnej decyzji o lądowaniu w warunkach ekstremalnych na źle wyposażonym lotnisku. Jednak wina po stronie polskiej jest bardziej rozłożona i obejmuje przede wszystkich brak lotów rozpoznawczych. Jak powiedział pierwszy zastępca naczelnika głównego sztabu WWS, generał-lejtnant Aleksader Alioszyn, przed przylotem samolotów polskich i rosyjskich w dniu 7 kwietnia br, samolot Jak-40 dokonał lotów rozpoznawczych zabezpieczając podejścia do lądowania przy właściwych minimalnych warunkach meteorologicznych, jednak przed lotem Prezydenta w dniu 10 kwietnia takich lotów nie było, a przynajmniej nic o nich nie wiemy. Jeśli miałoby ich zabraknąć, odpowiedzialny za tę sytuację jest minister Bogdan Klich, który nie wywiązał się należycie ze swoich obowiązków.

Odpowiedzialność strony rosyjskiej natomiast, może być większego rzędu, gdyż ujawnione przez białoruską gazetę Wieści Witebska informacje wskazują, że w godzinę po katastrofie rosyjscy wojskowi i milicjanci wymieniali przepalone żarówki w lampach naprowadzających na lotnisku pod Smoleńskiem. Wskazywałoby to na spowodowanie bezpośredniego zagrożenia dla komunikacji lotniczej. Można wyrażać nadzieję, że te wątpliwości zostaną rozwiane, ale przesłaniają ją poważne obawy o to czy śledztwo będzie prowadzone rzetelnie, bo zarówno siły sprawujące obecnie władzę w Polsce, jak i strona rosyjska mają wiele do ukrycia.

Lech Maziakowski
Washington, DC | 18 kwietnia 2010
Bibula.com

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

Sygnały pojednania polsko-rosyjskiego – media w USA o pogrzebie prezydenta Kaczyńskiego


Niedziela, 18 kwietnia (22:20)

Media amerykańskie w obszernych relacjach informowały o pogrzebie w Krakowie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Pierwszej Damy. Telewizja ilustrowała je migawkami filmowymi, prasa podkreśla sygnały pojednania polsko-rosyjskiego.

Telewizja CNN pokazała kondukt pogrzebowy i mszę w katedrze na Wawelu oraz przypomniała zdjęcia z miejsca katastrofy pod Smoleńskiem z wrakiem polskiego samolotu.

Telewizja Fox News nadawała relację swego korespondenta w Moskwie ilustrowaną migawkami z nabożeństwa żałobnego w Krakowie. Eksponowano w nich m.in. postacie gości zagranicznych, m.in. byłej ukraińskiej premier Julii Tymoszenko.

Wszystkie media informują o nieobecności na pogrzebie wielu zagranicznych przywódców, którzy – jak się przypomina – planowali przyjazd, ale odwołali go z powodu zagrożenia dla ruchu lotniczego spowodowanego przez chmurę pyłu wulkanicznego wiszącą nad Europą.

Wymienia się w tym kontekście najczęściej prezydenta USA Baracka Obamę, niemiecką kanclerze Angelę Merkel i francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego.

Prasa i telewizja akcentuje przy okazji gesty współczucia i przyjaźni wobec Polski ze strony Rosji.
Rosyjskiemu prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi udało się dotrzeć z Moskwy do Krakowa, co podkreśliło odwilż w tradycyjnie napiętych stosunkach polsko-rosyjskich od czasu tragicznej katastrofy – pisze w niedzielnej relacji z Krakowa „Los Angeles Times”.

Dziennik cytuje w związku z tym fragment homilii kardynała Stanisława Dziwisza. Współczucie i pomoc, jaką otrzymaliśmy od naszych rosyjskich braci, tchnęły nowe życie w nadzieję na bliższe stosunki i pojednanie – powiedział metropolita krakowski.

PAP, RMF FM

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

Ta tragedia nas zbliżyła – rosyjskie media o uroczystościach na Wawelu


Niedziela, 18 kwietnia (21:58)

Transmisję z uroczystości pogrzebowych pary prezydenckiej w Krakowie oglądali nie tylko Polacy. Trzy największe rosyjskie stacje telewizyjne – Kanał 1, Rossija i NTV – w wieczornych wydaniach swoich magazynów informacyjnych nadały obszerne, kilkunastominutowe relacje a w ciągu dnia wielokrotnie łączyły się z Krakowem.

Rosjanie bardzo mocno przeżywali tę tragedię, cały tydzień myśleli o tej katastrofie, koszmarnej katastrofie i dlatego dobrze, że była u nas bezpośrednia transmisja – mówiła korespondentowi RMF FM Przemysławowi Marcowi jedna z mieszkanek rosyjskiej stolicy. W ogóle należy powiedzieć, że Kaczyński zginął w sposób legendarny – w Katyniu. Wydawało się, że dwa razy taka tragedia w tym miejscu jest niemożliwa, co więcej, wbrew pogodzie przyleciał na tę ceremonię Miedwiediew i widać było, że przeżywa smutek tak jak i Rosja , my oczywiście też współczujemy Polakom – podkreślała.

Ta tragedia nas zbliżyła i w mediach jest bardzo dużo o Polsce , ta transmisja też jest praktycznie po polsku i wydaje mi się, że Rosjanie już zaczynają rozumieć polski język, bo tak go dużo ostatnio – zaznaczyła.

Rosyjskie telewizje podkreślały, że w pogrzebie Lecha i Marii Kaczyńskich uczestniczył prezydent Dmitrij Miedwiediew; że zdołał przylecieć do Polski, nie bacząc na pył wulkaniczny, który sparaliżował ruch lotniczy nad Europą i uniemożliwił wielu innym przywódcom wzięcie udziału w uroczystościach żałobnych w Krakowie.

Trzy stacje przekazały również wypowiedź Miedwiediewa przed odlotem do Moskwy, w której gospodarz Kremla opowiedział się za zbliżeniem Rosjan i Polaków, a także ponownie oświadczył, że tragedia katyńska to zbrodnia Józefa Stalina i jego pomagierów. Wspomniano także o spotkaniu Miedwiediewa z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim i premierem Donaldem Tuskiem.

Przemysław Marzec
RMF FM

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

„Świat żegna” – pogrzeb w Krakowie głównym tematem w litewskich mediach


Niedziela, 18 kwietnia (21:31)

Uroczystości pogrzebowe prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii były głównym tematem niedzielnych wiadomości litewskich mediów. W relacjach podkreślano jedność Polaków, solidarność świata z Polską i obecność prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Krakowie.

Media zaznaczały, że do Krakowa w niedzielę przybyły tysiące ludzi z całej Polski, by pożegnać swego prezydenta; podkreślano, że takiego pogrzebu, pogrzebu pary prezydenckiej, która zginęła w katastrofie, świat nie pamięta. Odnotowano i to, że w Kościele Mariackim prezydent Litwy Dalia Grybauskaite siedziała obok prezydenta Rosji.

Portal lrytas cytując homilię kardynała Stanisława Dziwisza zaznacza, że tragedia sprzed ośmiu dni ożywia nadzieję na zbliżenie i pojednanie dwóch słowiańskich narodów, polskiego i rosyjskiego.

Portal lrt wybija przemówienie szefa NSZZ „Solidarność” Janusza Śniadka, który podczas mszy pogrzebowej mówił o prezydencie Lechu Kaczyńskim jako o człowieku „Solidarności”.

Litewska telewizja publiczna, a także pierwszy program litewskiego radia publicznego transmitowały na żywo uroczystości pogrzebowe w Krakowie, a po głównym wydaniu wiadomości telewizja publiczna nadała film Andrzeja Wajdy „Katyń”.

Prywatna stacja telewizyjna Lietuvos Ryto Televizja wyemitowała w niedzielę specjalny program pt. „Świat żegna”.

PAP, RMF FM

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized

Belgia: Obszerne relacje z pogrzebu, ale pod koniec dzienników TV


Niedziela, 18 kwietnia (20:58)

Belgijskie telewizje, choć w dalszej części dzienników, przekazały w niedzielę obszerne relacje z pogrzebu w Krakowie. Zaznaczano, że parę prezydencką pochowano tam, gdzie spoczywają królowie i wielcy Polscy”. Podkreślano także obecność prezydenta Rosji.

Telewizja publiczna „La Premiere” w głównym wydaniu fancuskojęzycznego dziennika rozpoczęła swą relację od informacji o setkach tysięcy rodaków i wielkich nieobecnych na pogrzebie w Krakowie.

Jedynym wielkim obecnym przywódcą był prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew – podkreślono. Innych, z powodu niemożliwości lotu, zabrakło na pogrzebie Marii i Lecha Kaczyńskich. Myślę, że gdyby naprawdę chcieli, to by dojechali” – powiedziała w relacji zapytana na ulicy młoda Polka.

W dzienniku podkreślono, że prezydent Kaczyński wraz z żoną spoczęli koło tych, którzy naznaczyli historię Polski.

Także w dzienniku prywatnej telewizji RTL TVI pokazano obszerną relację z pogrzebu pary prezydenckiej w Krakowie, choć dopiero na koniec, po informacjach o perturbacjach w transporcie lotniczym i polityce krajowej.

Poinformowano, że parę prezydencka pochowano na Wawelu, gdzie spoczywają królowie i wielcy Polacy. Także ta telewizja podkreśliła udział w pogrzebie prezydenta Rosji, który w przeciwieństwie do wielu przywódców innych państw zdołał dotrzeć do Krakowa.

Dziennik przytoczył fragment kazania kardynała Stanisława Dziwisza, byłego osobistego sekretarza Jana Pawła II, o nadziei na zbliżenie i pojednanie dwóch słowiańskich narodów, polskiego i rosyjskiego. Zacytowano także wypowiedź Miedwiediewa o konieczności pojednania między Polską a Rosją z wywiadu, jakiego prezydent Rosji udzielił TVP Info.

PAP, RMF FM

Dodaj komentarz

Filed under Uncategorized